07 wrz Niespodziewanie fascynujące Delhi
Miasto wokół nas wyglądało jak po wojnie. Jechaliśmy pomiędzy zabitymi deskami ruderami, obłożonymi prowizorycznie blachą falistą i folią, za nami z ujadaniem biegły jakieś zdziczałe kundle. Gdzieniegdzie w ciemnościach płonęły malutkie ogniska, przy których siedziały okutane w koce postaci. Nasz kierowca i jego znajomy, czy...